kwi 13 2004

zakochana??


Komentarze: 8

z jednej storny jestem na siebie zla z drugiej jestem szczesliwa...chyba sie zakochalam czuje to chociaz nie jestem pewna a moze jestem ale boje sie do tego przyznac uciekam przed tym ale ja wiem ze to mi sie nie uda ...a moze wcale nie chce uciec...moze chce byc zakochana ...to wspaniala osoba moge jej zaufac i wogole jest ...no poprostu kochana :*

no i jak zwykle przynudzam hehe ale niewazne...

tak na konice dzieki za komentarze...pozdrowienia dla Ciebie kochanie:*

nevermind1991 : :
16 kwietnia 2004, 23:47
nie ma to jak stan zakochania z kad ja to znam. wszystko inne sie nei liczy tylko ta osoba :D fajne nie:>
14 kwietnia 2004, 21:55
jakbtm czytała siebie sprzed paru lat... i zycze Ci, zebys była tak szczesliwa z nim, jak teraz ja jestem z moim Miskiem (ale i to czasem boli :-) ) pozdrawiam i popieram AciD\'a nie przynudzasz!
lifesucks
13 kwietnia 2004, 21:42
\"Kochać jak to łatwo powiedzieć\"... hehe a wcale ze nie łatwo.. ale życze ci żeby sie udało...jak Go kochasz a On Ciebie to tylko zyc nie umierać :) pozdroofki fajny blogasek!
LeNiN
13 kwietnia 2004, 21:24
hehehe... zastanawiam sie \"kto to może być ??? \"
13 kwietnia 2004, 21:00
Hey! Ja znam pewną historię dwojga przyjaciół, którzy przyjaźnili się od wielu wielu lat, aż w końcu chłopak powiedział jej, że ją kocha, ale on mu, że ona go nie i jest dla niej tylko kumplem (a może aż). On ją kocha cały czas, aż tu ona mu daje list, w którym pisze,że go kocha. Na następnydzień jednak daje mi list, że go jednak nie kocha. Chłopak bliski rozpaczy, bo nie spodziewał się po niej takiego zachowania. Ciężko im będzie odbudować przyjaźń. Akcja dzieje się w moim mieście, w mojej szkole, obojga bohaterów dobrze znam. Ale tobie życzęjak najwięcej szczęścia. Tylko najpierw się dowiedz czy on Cię kocha i nie startuj od razu z \"kocham Cię\". Pozdrawiam gorąco
13 kwietnia 2004, 20:48
heh...ja już sam nie wiem jak jest ze mną, chyba jestem dumb. a tobie życzę wszystkiego najlepszego, mam nadzieję, że ci się poszczęści. i nie przunudzasz, ja to dopiero przynudzam;)
13 kwietnia 2004, 20:37
o tak pozdrawiamy tego szczesliwca :) ja mysle ze nawet jak przyjaciel mozna sie przyanc... chociaz... eh... nie lepiej nic nie podpowiadam... wiem zę przez miłosć albo mozna być niezwykle szczesliwym człowiekiem... albo... popełnić samobójstwo... życze tego pierwszego z całego serduszka :)
13 kwietnia 2004, 20:33
Miłoś dobra rzecz ale jeśli jest to twój przyjaciel to warto sie zastanoiwić czy jest sęs bo jak potem sie pokłucicie to nawet przyjaźń można stracić!

Dodaj komentarz