sty 20 2004

pożegnanie...


Komentarze: 5

to juz moja ostatnia notka do hmm...soboty...wyjezdzam do Zakopanego i wracam dopiero w sobote...ciesze sie nareszczie sobie odpoczne od tego cholernego miasta...i od niektorych ludzi z mojego gg oczywiscie za niektorymi bede bardzo tesknic...

jak zwykle cos sie konczy a cos sie zaczyna ...tak jest teraz z moim nastrojem bylo dobrze jest znow zle...dlaczego?...tego juz niewiem...och,ja naprawde mam ochote powoli,bez bolu odejsc z tego swiata,czuje jakby dla mnie nie bylo tu miejsca...ja juz niewiem co mam robic a pozatym i tak co zrobie to i tak bedzie zle...tak juz jest...czy mam pecha ze sie urodzilam??a moze powinnam byc za to wdzieczna?? :( niewiem ja nic niewiem...

do nastepnego napisania ...zycze zeby wam sie ulozylo przez ten czas kiedy mnie nie bedzie...moze mi tez sie ulozy...watpie... :(

nevermind1991 : :
23 stycznia 2004, 22:43
och brakuje mi cie... ale ciesze sie ze masz wolne :) a ja dziś 4 godiny w dziń spałam :)
Akum
22 stycznia 2004, 15:51
To dobrze :) ale przyjdzie czas że i tobie się ułoży.
nie_taka_zla
20 stycznia 2004, 20:18
Baw sie dobrze kochana!
Młody_15
20 stycznia 2004, 20:16
Udanych ferii i pomyslec ze ja mam dopiero za miesiąc...bedzie dobrze!!:):)pozdro do zobaczenia kolejnej notki!!
ewcia_olsztyn
20 stycznia 2004, 20:14
ej no co ty !!!to prawda zycie jest czasem bardzo dokuczliwe ale nie moze tego tak traktowac trzeba sie bawic puki ma sie dziecinstwo .nie boj zaby bedzie dobrze milego wypoczynku w Zakopanym papap

Dodaj komentarz