powrot... :)

po dosc dlugiej przerwie wracam...czuje sie jakby zycie uciekalo nie moge go dogonic dni tak szybko mijaja juz w srode klasyfikacja a ja mam dwie 3 ale tego juz nie zmieni chociaz kto wie co by bylo gdybym miala wiecej czasu...zastanawiam sie z jednej strony to dobrze ze dni tak szybko mijaja a z drugiej zle...ale coz musze sie z tym pogodzic no bo co innego mam zrobic...

to byl moj najgorszy okres w szkole prawie codziennie zostawalam w szkole po lekcjach bo musialam podciagac na wysza ocenke i tym sposobem mam juz kilka ocen pewnych :

niemiecki 3 no niesety ale chyba po mojej "nauce"na nic wiecej nie liczylam...chociaz nadzieje mialam

fizyka 3 tak jak przypuszczalam :(

majca 4 moglo byc lepiej bo wiem ze stac mnie na wiecej ale to tylko moja wina

wf 4 to i tak cud bo prawie wogole na niego nie chodzilam

hista 5 nio a jakby innaczej :P

wos 5 :)

anglik 5 to nie bylo trudne :D

religia 5 :D bez komentarza

biologia 5 troszeczke fuksikiem :P

chemia 4 mialam srednia 4.4 ale powiedzial ze mi nie poddwyzszy :(:(:(:(

geografia 4 ale to nie jest pewne ale ja wiem ze musze ja miec :D:D

no i reszta to 4 i 5 ale napisze cala liste moich zajebistych ocenek kiedy bede miala pewniaki :) aha i informatyka 5 hehe