prawdziwa ja....
Komentarze: 1
niektorych z was mogla zdziwic moja poprzednia notka...to jest tak przeczytalam moje ostatnie notki i zrozumialam ze ja taka nie jestem niewiem w jakim sensie ale jakbym to nie byla ja...te notki sa jakies takie jakby...hmm...nie umiem tego wyjasnic...ale takie puste...niektorzy sobie pewnie mysleli ze jestem jakas 13 letnia dziweczynka piszaca o tym co przytrafilo sie jej w szkole czy w domu,piszaca o swoich milosciach ktore miala konczyc ze sto razy...w tych notkach jest troche mnie ale jakiejs innej...uwazam ze jestem jeszcze dziecinna...a nawet wiem o tym...ale nie jestem tylko 13 no juz 14 letnim dzieciakiem...umie byc powazna...umiem pisac o tym co czuje chociaz wczesniej sie tego obawialam...nie wiedzialam jaka bedzie reakcja czytajacych...teraz sie nie boje...bede pisac tak jak mysle ...nie bede nic ukrywac w sobie...bede pisala to tutaj...i juz odwas bedzie zalezalo czy bedziecie to akceptowac czy nie...wasz wybor... :)
Dodaj komentarz