Komentarze: 2
wzielo mnie tak jakos na myslenie i stwierdzilam ze chyba nie ciesze sie z wakacji ...jest mi troche smutno ze to wszystko sie skonczylo szczegolnie chodzi mi tu o to co bylo a czego juz niegdy nie bedzie :( nie umiem tego dokladnie wytlumaczyc ale jak narazie to tylko wczorajszy dzien byl udany...chociaz na dzisiaj tez nie ma co narzeac ale tylko do poludnia wczoraj w krakowie byly tak zwane "wianki" bylo zajebiscie bylam z Anka i spotkalma sie z Krzyskiem i Kamilem ale byly jazdy :) jak wyszlam z domku o 19 to wrocilam o 01 30 :D:D ale co jak sie bawic to sie bawic ...
a dzisiaj rano poszlam na dzialke byla ladna pogoda wiec sie troche opalalam a potem przyszli ludki z ktorymi zawsze jest kupa smiechu no i ja az sie posikalam ze smiechu :D:D:D:D ale dobra mniejsza o to...
no i tak zycze chociaz wam udanyh wakacji bo jak narazie czuje to moje nie bede ze fajne chociaz moze to sie zmieni ale na to nie liczee trudno