Komentarze: 1
siedze sama w domu...w televizji lecialo tylko milosc...i tak naprawde dopiero teraz zrozumialam jak bardzo brak mi osoby takiej ktorta moglabym kochac...takiej ktora by ze mna byla...na korej zawsze bym mogla polegac...chcialabym dostawac jakies mile sms ,gadac z nim na gg o tym co do siebie czujemy...a jeszcze bardziej przybija mnie mysl o zblizajacym sie dniu zakochanych ...tak bardzo bym je chcial spedzic z osoba ktora kocham...ale nie mam takiej osoby...jak znam zycie to nawet nie dostane zadnej walentynki...smutno mi teraz...ostatnio mam jakies zle dzionki wszedzie zakochani...naprawde z kim tylko zaczne gadac zaraz zaczyna cos o swojej milosci ...szczerze mowiacto mi to nie przeszkadza tylko czasami mi...zal...ze ja tego nie mam...mysle ze nie ma co ukrywac...tak...jestem zazdrosna...i czasami mi z tym zle..ale coz takie jest juz nasze ...za**** zycie... niewiem czy sie smiac :)...czy plakac :(.... ??