Archiwum 27 listopada 2004


lis 27 2004 dym...
Komentarze: 2

hehe ...patrze przez okno ...jest zimno z bloku na przeciwko mnie z kominow wylatuje dym ...niewiem czemu ale smieje sie z niego jest taki dziwny ucieka we wszystki strony szkoda ze moja kolopoty nie moge sie rozmyc po niebie...chociaz zaglebiajac sie w temat tych problemow to jak wygladalo by zycie bez nich...dzisiaj moj tata robi imieniny przyjedzie rodzina nie nawidze takich imprez dobrze ze mam...psa wyjde z nim i spokoj:P ostatnio w szkole nawet sie jakos uklada nie jest zle i z ocenami i ze znajomymi ...ciesze sie bo moje stosunki z michalem znacznie sie poprawily ...poznalam fajnego chlopaka ...i jakos sie uklada ale nie wiem czy sie cieszyc...nie chce tego stracic jest dobrze i moglo by tak zostac...przedemna ciezki miesiac ...grudzien....do swiat na kazdy tydzien zapowiedziany mam sprawdzian boje sie bo nie moge teraz niczego spieprzyc przeciez do konca semestru tak niewiele zostalo...jak to szybko przeminelo ...ja jeszcze dkoladnie pamietam dzien rozpoczecia roku w 1 gim a teraz...to tak mija ....ostatnio mowilismy o tym na polskim ale babka powiedziala ze my jestesmy w taki wieku iz ona uwaza ze nie mozemy odczuwac tego jak przemija czas...to nieprawda ja to czuje...

przegladalam swoje wczesniejsze notki i zobaczylam ze w listopadzie i w grudniu miala dosc dobre miesiace to tak jak teraz narazie jest dobrze...powtorka z rozrywki? nio moze....najbardziej cieszyla bym sie jakby moja sylwestrowe plany wypalily...Miluś 3maj kciuki :)

nevermind1991 : :