Archiwum 29 października 2003


paź 29 2003 Szczescie nie trwalo za dlugo:(
Komentarze: 5

juz dawno chcial napisac ale kiedy dochodzilam do najwazniejszego nie chcialo mi sie narazie nie chce o tym myslec to wszystko jest bezseensu ale obiecuje ze kiedys napewno napisze o co chodzi narazie nie chce bo dla niektorych z was moze to sie wydawac bardzo smieszne jednka mnie zalamalopierwszy raz do mojej pustej glowki przyszedl mi bardzo glupi pomysl pomyslalam ze moze to skonczylo by moje wszysrkie cierpienia bo ja juz naprawde nie mam sily mysle ze przesto opuscilam sie w nauce mysle tylko o michale a jak sie domyslacie to przez niego jest tak jak jest siedze caly czas przy kompie zeby tylko go nie przegapic bo moze akurat bedzie przez to prawie wogole sie nie ucze to chyba jakas obsesja ja sobie z tym nie poradze to chyba koniec ale czego...?

nevermind1991 : :