Komentarze: 5
to juz moja ostatnia notka do hmm...soboty...wyjezdzam do Zakopanego i wracam dopiero w sobote...ciesze sie nareszczie sobie odpoczne od tego cholernego miasta...i od niektorych ludzi z mojego gg oczywiscie za niektorymi bede bardzo tesknic...
jak zwykle cos sie konczy a cos sie zaczyna ...tak jest teraz z moim nastrojem bylo dobrze jest znow zle...dlaczego?...tego juz niewiem...och,ja naprawde mam ochote powoli,bez bolu odejsc z tego swiata,czuje jakby dla mnie nie bylo tu miejsca...ja juz niewiem co mam robic a pozatym i tak co zrobie to i tak bedzie zle...tak juz jest...czy mam pecha ze sie urodzilam??a moze powinnam byc za to wdzieczna?? :( niewiem ja nic niewiem...
do nastepnego napisania ...zycze zeby wam sie ulozylo przez ten czas kiedy mnie nie bedzie...moze mi tez sie ulozy...watpie... :(